Bardzo lubię eksperymentować z różnymi stylami i nie zamykać się na jakiś jeden kierunek. Jak widzicie, nie ograniczam się w doborze śmiałych kolorów, odważnych dodatków, czy też podkreślających kształty fasonów. Uważam, że lepiej wygląda kobieta, która zna swoje atuty i umie je wyeksponować, niż ta, która ukrywa się pod za dużymi ubraniami. A już najbardziej atrakcyjne kobiety to, które lubią siebie za to jakie są, nie tylko jak wyglądają, ale to temat na oddzielny wpis. 😉 Moja dzisiejsza propozycja jest bardziej rockowa, zupełnie inna, niż dotychczas przeze mnie prezentowane stylizacje. Najważniejszym elementem tego stroju jest koszula w czerwoną kratę, którą uwielbiam. Kupiłam ją w Cubusie na dziale męskim. Dzięki temu jest dłuższa, mogę ją zakładać do obcisłych spodni, ale łączę ją też z elegancką czarną spódnicą i czarnymi szpilkami. Warto mieć taką koszulę w swojej szafie, bo naprawdę robi dobrą robotę. 🙂 Czarne, imitujące skórę jegginsy są z KaapAhla, a podobne możecie znaleźć w Calzedoni. Top jest z PLNY LALA, uwielbiam ich serię koszulek z serii „Warszawska”. Czarny t-shirt ze złotym napisem jest dobrym akcentem na piątkowy, casualowy styl z jeansami i marynarką. Ramoneska jest z Cubusa, widzieliście ją już w stylizacji „do pracy” z sukienką w paski. Całość stylizacji jest w trochę rockowym klimacie, dodatkowo podkreśliłam go czarnymi butami do kostki. Dodam jeszcze informację o szmince, bo to kolejny hit, który polecam. Bardzo długo szukałam idealnej czerwieni, bo nie właściwym odcieniem można dodać sobie parę lat lub odjąć trochę urody. 😉 Ja używam szminkę Lancome Rouge In Love, nr 159B. Kolor pasuje do różnych typów urody, ładnie nawilża usta i jeśli użyjecie transparentnej konturówki, to zostanie z Wami do lunchu. 😉
propozycją połączenia eleganckiej sukienki w bardzo klasycznym, kobiecym kroju
z ramoneską. Żeby nie było tak słodko i nudno, lubię przełamać stylizację
jakimś mocnym akcentem. I znowu, w zależności od Waszego dress codu w pracy,
polecam wersję light z czarną marynarką i czarnymi
baletkami lub szpilkami. Wtedy look będzie bardziej klasyczny i spokojny, a ramoneskę można
sobie zostawić na wyjście „po pracy”. Ja akurat mogę sobie pozwolić na
eksperymentowanie z dress codem, bo dział marketingu powinien być
kreatywny. 😉 To, co jest ważne w tej stylizacji, to przerwanie czarno-białej
sekwencji kolorów, amarantowymi szpilkami i podkreślenie ust szminką w tym
samym kolorze. Wiem, że to dziwne dobierać buty do szminki lub odwrotnie, ale
ja to bardzo lubię robić i często dobieram do butów również lakier do paznokci.
🙂 Są to małe detale, ale tworzą całą atmosferę, jak to w życiu. 😉 Sukienkę mint&berry
kupiłam za 239zł na Zalando w rozmiarze XL. Jest też kolor czerwony i wersja w
różowo-czarne pasy. Na zdjęciach widzicie, że sięga mi do kolan przy 178cm
wzrostu, więc warto mieć to na uwadze przy zakupie. Sukienka jest elastyczna,
wygodna, uszyta z dobrej jakości dżerseju i ma świetny krój. Natomiast
ramoneskę kupiłam w Cubusie w zeszłym sezonie, ale widziałam ją również w tym
roku. Dobrze jest mieć w szafie taką kurtkę, ja wykorzystuję ją do przeróżnych
stylizacji, najchętniej do sukienek i…dresów, ale na taką odsłonę jeszcze
przyjdzie czas. 😉 O butach pisałam już w poprzednim poście, ale muszę wspomnieć
o dopasowanej do nich szmince Clinique Chubby Stick. Jest ona mega hitem i polecam
ją wszystkim moim znajomym, bo jest nawilżająca, wydajna i ma piękny kolor. Można
ją znaleźć na pewno w Sephorze, kosztuje 79zł. Na koniec czuję się w obowiązku
skomentować rajstopy. 🙂 To bardzo ważny element stroju, bo muszą być dobrze
dobrane, żeby ładnie prezentować nogi. Nie ma nic gorszego, jak za jasne lub za
ciemne i (najgorzej) opadające rajstopy. Ja kupuję je nałogowo w Calzedoni, na
tę porę roku polecam bardzo naturalny kolor Elisir. Jest promocja, w której
można kupić w bardzo rozsądnej cenie kilka par, więc będziecie zabezpieczone na
każdy wypadek. 🙂
Sukienka: mint&bery
Ramoneska: Cubus
Buty: Marks and Spencer
Szminka: Clinique Chubby Stick (15 pudgy peony)
Dodatki: Złoty zegarek Michael Kors, złota bransoletka Mokobelle