Nie mogę udawać, że nie zauważam zbliżających się Walentynek, więc postanowiłam Wam podpowiedzieć, co założyć na randkę o tej porze roku. W mediach aż kipi od reklam bielizny z okazji Dnia Zakochanych, a ja zastanawiam się czy nie za zimno tak wystąpić na randce. Dlatego w trosce o Wasze zewnętrzne i wewnętrzne ciepło, przygotowałam mały, randkowy poradnik . 😉
Jeśli trochę mnie już obserwujecie, to wiecie, jak lubię podkreślanie kobiecości i zmysłowości. Mogę nawet śmiało powiedzieć, że mam w sobie odrobinę ekshibicjonizmu, choć nie atakuję nią Was na co dzień. Mam jednak jednocześnie w sobie bunt przed tym, jak na hasło Walentynki, my kobiety, mamy zdejmować z siebie ubranie, żeby w jednym dniu konsumować Dzień Zakochanych według wzoru bielizna – kolacja – wino – albo na odwrót.
Skróty myślowe medialnych komunikatów podświadomie wchodzą w naszą głowę i kształtują kolejne pokolenia, dlatego warto zadbać przede wszystkim o jakość naszej relacji oraz poczucie swojej wartości, a nie koniecznie tego, czy spędzimy ten dzień w seksownej bieliźnie. Można przecież to zrobić (nawet jest to wskazane ;)) dowolnego, innego dnia, nie czekając na Walentynki.
Cudownie jest dbać o relację, umawiać się na randki, flirtować i budować intymność ze swoim partnerem nie tylko od święta lub po kryzysach. Jestem zwolenniczką takiego podejścia i będę się starała je praktykować nawet dłuuugo po emeryturze. 😉 Ale wracając do tematu…
JAK STWORZYĆ RANDKOWY LOOK?
Jako fanka randek (nie tylko w Walentynki;)), podzielę się z Wami kilkoma radami o tym, jak w prosty sposób przygotować randkowy look. Szczególnie zimą nasze pole do tworzenia kobiecych stylizacji jest dość wąskie, więc mam nadzieję, że ten wpis ułatwi Wam wybór. Przy okazji dorzucę od siebie, jak zadbać o coś, bez czego nawet najseksowniejsza bielizna nie zrobi roboty. 😉
1. CZERWONY – ten kolor automatycznie dodaje kobiecie zmysłową energię. Może to być szminka, bluzka, szpilki, albo wszystko na raz. 😉 Ja wybrałam full opcję, niech się dzieje. 😉
2. WŁOSY podobno stanowią o kobiecym seksapilu (według opinii mężczyzn) i dodają kobiecości. Jakąkolwiek masz długość włosów, to dobry moment, żeby ułożyć je w niestandardowy sposób. Możesz przykładowo zakręcić kobiece fale, upiąć je i odsłonić szyję, albo wyprostować.
3. DODATKI – dla mnie od zawsze stanowią esencję stylizacji, szczególnie istotnym elementem jest zapach, którego nie można zmaterializować. 🙂 W mojej propozycji wybrałam bardzo prosty, klasyczny look z ołówkową spódnicą i czerwoną bluzką z dekoltem. Dlatego dodałam choker ze złotym łańcuszkiem, który łączący szyję z dekoltem, jest bardzo zmysłowy i buduje atmosferę stylizacji. No i czerwone szpilki, które warto mieć w swojej szafie i zawsze robią fajne wrażenie, nawet do zwykłych jeansów.
4. KORONKI – najlepiej jeśli dyskretnie są odsłaniane i nie dominują w stylizacji. Możecie na przykład założyć pod bluzkę koronkowe body, które będzie odrobinę wystawać przy linii dekoltu. Ja z koronkowych elementów wybrałam pończochy, które dotychczas wydawały mi się tandetne do takiego looku. Znalazłam jednak rewelacyjny model i muszę go Wam polecić! Są z bardzo dobrego, elastycznego materiału, przepięknie wykończone koronką i mają aż 100DEN. Koronka nie ściska, nie spada, nogi wyglądają naprawdę rewelacyjnie i nie powinnyście zmarznąć. 🙂
5. PEWNOŚĆ – to w sumie temat na oddzielny wpis, a nawet książkę. 😉 Podzielę się z Wami swoją opinią, że pewność siebie i wewnętrzna energia tworzą seksapil. To, jak się poruszamy, co i jak mówimy, w jaki sposób się śmiejemy, żartujemy, patrzymy, jemy, powoduje, że budujemy wokół siebie aurę niepowtarzalności i zmysłowości. Sama seksowna bielizna, czy nawet najpiękniejsza stylizacja, będzie jedynie dodatkiem. Dlatego zachęcam Was do budowania w sobie tej pewności, można ją wyćwiczyć jak dobry nawyk lub mięsień. Wiem, bo kiedyś sama zaczęłam trenować. 😉 Możecie więcej posłuchać o tym temacie w audycji radiowej Czwórki, której byłam gościem:
(część I) https://www.polskieradio.pl/10/4023/Artykul/1801205,Strefa-prywatna-31072017-2104
(część II) https://www.polskieradio.pl/10/4023/Artykul/1801205,Strefa-prywatna-31072017-2104
Fot. Katarzyna Kurzyńska
Bluzka | XLka: http://xl-ka.pl/sklep/wisniowa-bluzka-z-dekoltem-woda-i-marszczeniem-helen/
Spódnica | XLka: http://xl-ka.pl/sklep/czarna-dzianinowa-spodnica-z-zakladka-z-tylu-peggy/
Choker | Promees: https://www.promees.pl/produkty/choker-86
Pończochy | Marilyn: https://e-marilyn.pl/p/ponczochy-chance-100-p-16270
1 Komentarz
Kontrastujace szpile do ciemnych rajstop nie wyglądają fajnie. Proponowałbym buty w tym samym kolorze lub ciemniejsze, mimo że to szpilki optycznie skracaja sylwetke