Kiedyś zimowa moda kojarzyła mi się z monotonnymi ubraniami i szarością. Nie czułam, żeby to była pora roku, w której można jakoś szczególnie cieszyć się stylizacjami, ale może to też dlatego, że nie było dużego wyboru ubrań w większym rozmiarze. Dzisiaj moda plus size tak mocno się rozwinęła, że każda pora roku może stać się świetnym czasem na eksperymenty. Wystarczy tylko trochę poszukać, połączyć stare z nowym i do tego będę Was chciała zachęcić. 🙂
Najczęstszym elementem stylizacji, jaki występuje w świecie mody plus size, jest sukienka lub spódnica. Przyczyny są różne, choć najczęstsza z nich jest taka, że najłatwiej jest założyć sukienkę lub spódnicę i trafić z rozmiarem, przy ich zakupie. Sama jestem fanką sukienek, bo w lato zakładam 1 rzecz na siebie i jest to proste oraz szybkie rozwiązanie. Ale na tyle lubię bawić się stylizacjami, że poszukuję innych zestawów i kombinuję, jak połączyć rzeczy, które już mam. I tak właśnie powstała ta stylizacja. Myślałam w co ubrać się na wyjście z przyjaciółką, żeby czuć się wygodnie, kobieco i jednocześnie inaczej niż zwykle i zobaczcie co mi z tego wyszło. 🙂
Moje zimowe stylizacje zazwyczaj są bardzo wiosenne. 😉 To tylko dlatego, że nie lubię zakładać kilku warstw ubrań, zapinać się pod szyję i czuć jakbym szła na górską wyprawę. Z resztą jestem uzależniona od transportu samochodowego, więc nie muszę aż tak się ciepło ubierać. W tym sezonie udało mi się upolować na przecenach w New Look czerwoną kurtkę z kapturem. Jest właśnie idealna na zimę w mieście i samochodowe wyprawy. Przypomina mi trochę zimową wersję stroju ekipy słonecznego patrolu. 😉