Dawno nie było sukienek i pewnie Was zaskoczę wyborem czarnego koloru na wiosnę, ale dodałam kolorowy akcent. 😉 Jakoś zachciało mi się klasyki i elegancji po roku chodzenia w dresie i leginsach.
No dobrze, chyba czas się już trochę obudzić. Nie wiem jak Wy, ale zima zamroziła we mnie pokłady kreatywności i najlepiej/najcieplej czułam się w jeansach, golfie i Emu. 😉 Jednak jak tylko poczułam odrobinę słońca i założyłam tę sukienkę, rozbudziła się we mnie energia, której już mi brakowało. Może to koloroterapia, może słońce, a może wszystkiego po trochu. Jedno jest pewne, że ta sukienka jest zapowiedzią zbliżającej się wiosny, na którą bardzo czekam. 🙂
Prawdopodobnie zaraz po świątecznych występach na rodzinnych parkietach, zaczniecie rozglądać się nad kreacjami na balowe parkiety. Bardzo modne w tym roku są klimaty imprez w stylu Wielkiego Gatsbiego, które mogą być zarówno ciekawym motywem na sylwestrowy wieczór, jak i na karnawałowe szaleństwa. Mam dla Was idealną sukienkę właśnie w tym stylu, ale może być prawdziwą perełką na wyjątkowe wieczory, która uratuje nie jedną okazję. Tego rodzaju suknia powinna znaleźć się w Waszej kolekcji must have niczym mała czarna, bo zakładając ją macie gwarancję efektu glamour. 😉
Nie spotkałam dotychczas tak dobrego, kobiecego i wdzięcznego kroju sukienki, jak ta. Pewnie wiele z Was kojarzy już model Luna z moich stylizacji, ale w tym roku pojawiły się kolory, o jakich dotychczas można było tylko pomarzyć…! Postanowiłam Wam szybko pokazać, jak prezentuje się ta sukienka w miodowym, wiosennym kolorze.