Tym razem chcę Was zachęcić do eksperymentowania z weekendowym outfitem. Nie zawsze musi to być dres, chociaż dres fajny jest. 😉 Poniższa stylizacja jest trochę grunge’owa i w sumie już bardziej wrześniowa. Jakoś dzisiaj rymuję. 😉 Weekendy są dla mnie momentem, kiedy naładowuję akumulatory na cały tydzień i staram się maksymalnie zrelaksować i oderwać od codzienności. W stylizacjach również włączam reset, odcinam się od dopasowanych sukienek i rozluźniam umysł i ciało w niecodziennych stylizacjach.
Generalnie szorty to nie jest moja specjalność, ale mam 2 pary, które naprawdę lubię. Jedną z nich widzieliście w stylizacji rowerowej, dzisiaj czas na drugą. Jeansowe spodenki kupiłam w tym sezonie w Cubusie i były dobrym wyborem. Do spranego, wytartego jeansu wybrałam klasyczne kolory beżu i złota. Dla dodania charakteru całej stylizacji, dorzuciłam czarne, ciężkie w formie buty za kostkę z Tamaris. Top i sweter jest z Cubusa. Mam dużo prostych topów, które zimą łączę ze swetrami lub latem z marynarkami, polecam połączenia tego typu. No i jak dla mnie hit sezonu, czyli złota nerka Sary von Steiner. Uwielbiam złote dodatki do klasycznych kolorów, takich jak beż, granat, biały, czerwony. Nerka jest mega wygodnym, a do tego zdobiącym cały look dodatkiem. Całość stylizacji jest trochę grunge’owa, ale jednocześnie kobieca. Ja czułam się w niej bardzo dobrze. 🙂
2 komentarze
Świetny outfit! Rewelacyjnie dobrane kolory! 😉
Dzięki :*