Nie ma co ukrywać, leginsy wzbudzają wiele kontrowersji. 😉 Ale ponieważ nie ma co ukrywać naszych kobiecych kształtów, to zachęcam Was do wykorzystywania leginsów w jesiennych stylizacjach. Ważne natomiast jest to z czym i do czego je nosić oraz jak dobrze się w nich czujemy. 🙂
Moja dzisiejsza propozycja jest bardzo prosta, ale w zależności od butów, torebki i szminki, może pasować na różne okazje. Obydwie rzeczy kupiłam w tym sezonie, koszula jest z Cubusa w rozmiarze 46. Miała być długa, ale ponieważ jestem wysoka, to przód trochę poszedł do góry. 😉 Natomiast na trzecim zdjęciu widać, że tył jest dłuższy i ogarnia pośladki. Przy leginsach warto założyć luźną górę, żeby dać równowagę dla obcisłego dołu i nie prezentować anatomii ciała – można to zostawić na inne okazje. 😉 Leginsy imitujące skórę również kupiłam w tym sezonie w C&A (niestety zanim zobaczyłam, że fajne są w sklepie XL-ka ;)). Są fajne, miłe od wewnątrz, ale trochę za niskie w stanie i potrzebna czasem jest pomoc przy ich założeniu. 😉
Buty są z Deichmana, rozmiar 41. Bardzo wygodne i na niewielkim obcasie. Kupiłam je w zeszłym sezonie, ale widziałam, że są i w tym roku. Co do torby, to tradycyjnie Obag i to jeszcze przed jesiennym tuningiem z futrem i skórzanymi rączkami. 😉
Buty są z Deichmana, rozmiar 41. Bardzo wygodne i na niewielkim obcasie. Kupiłam je w zeszłym sezonie, ale widziałam, że są i w tym roku. Co do torby, to tradycyjnie Obag i to jeszcze przed jesiennym tuningiem z futrem i skórzanymi rączkami. 😉
fot. Marta Bresińska
Koszula: Cubus
Leginsy: C&A (podobne znajdziesz tutaj)
Buty: Deichman
Torba: Obag