Nigdy nie lubiłam długich sukienek
W tym sezonie przeprosiłam się z długimi sukienkami, które dotychczas kojarzyły mi się z zabijającymi kobiecość workami. Nie lubię chować się w za duże ciuchy, już bliżej mi do za małych. 😉 Jednak jest coś, co sprawia, że czuję się w nich „za romantycznie”, a mówiąc wprost, jakoś tak „bez jaj”.
Ta sukienka jest jakaś inna 😉
Sukienka, którą chcę Wam dzisiaj
polecić, ma „to coś”, czyli dekolt, zaznaczoną talię i co najważniejsze
rozcięcia po bokach. W sumie to chyba 3 najważniejsze parametry, które
warto podkreślać w ubiorze, zamiennie lub łącznie, w zależności od
sytuacji. 😉 W takich kobiecych kombinacjach czuję się bardzo dobrze. Postanowiłam przełamać ten romantyczny klimat białymi Conversami, bo jakoś czułam się w niej za mało dynamicznie. Za to z trampkami i różowymi ustami, czułam się rewelacyjnie. Sukienka jest z tego sezonu z H&M, kupiłam ją za 79,90zł i są jeszcze czarne, szare i ciemnozielone. Ja wybrałam kobaltową, bo ten kolor wydał mi się najbardziej letni, poza tym super pasuje do złotych dodatków.
polecić, ma „to coś”, czyli dekolt, zaznaczoną talię i co najważniejsze
rozcięcia po bokach. W sumie to chyba 3 najważniejsze parametry, które
warto podkreślać w ubiorze, zamiennie lub łącznie, w zależności od
sytuacji. 😉 W takich kobiecych kombinacjach czuję się bardzo dobrze. Postanowiłam przełamać ten romantyczny klimat białymi Conversami, bo jakoś czułam się w niej za mało dynamicznie. Za to z trampkami i różowymi ustami, czułam się rewelacyjnie. Sukienka jest z tego sezonu z H&M, kupiłam ją za 79,90zł i są jeszcze czarne, szare i ciemnozielone. Ja wybrałam kobaltową, bo ten kolor wydał mi się najbardziej letni, poza tym super pasuje do złotych dodatków.
Dodatki…
No i torba…obiecuję, że kolejne stylówki będą już z inną. 😉 Można do takiego looku założyć dużą skórzaną lub lnianą torbę shopper, jak i małą, na długim pasku. Dla formalności dodam info o skarpetkach, z przekazem, abyście zawsze pamiętały o nich przy trampach, czy baletkach. 😉 Od wielu sezonów kupuję je w Calzedonii, nie widać ich w trampkach, no i nie spadają. Na koniec o moim ulubionym w tym sezonie kolorze paznokci baby blue, który tu super pasuje do kobaltu i ładnie podkreśla opaleniznę.
sukienka: H&M
trampki: Converse
bransoletki: Mokobelle
zegarek: MK
mani: Shellac, kolor baby blue SosnaStrachota
fot Marta Bresińska
3 komentarze
Przypadkowo trafiłam na Twój blog szukając torby Obag…i – zostaję stałą czytelniczką! Bardzo mi się podoba; fajne zdjęcia,świetne stylizacje.Masz fajny gust�� pozdrawiam serdecznie! Jola
Dziękuje 🙂 Bardzo sie cieszę ze tu trafiłaś! 🙂 Buziaki!
pięknie!!!