„Lato w mieście” to mój ulubiony czas, w którym prawdziwą egzotyką, niczym z wycieczek TUI, są puste ulice Warszawy i poranki bez korków. Jeśli chodzi o temperaturę, to dla mnie upały mogłyby być wyłącznie w weekendy lub w strefie polskiego morza. Spędzając 8h dziennie w klimatyzowanym biurze, radość z „lata w mieście” można czerpać wyłącznie po godzinach. Warto w takie dni wybrać strój, w którym będziemy czuć się dobrze zarówno w biurze, jak i na rozgrzanych ulicach miasta. Moja dzisiejsza propozycja jest kompromisem pomiędzy wygodą i elegancją. Założyłam zwykły, bawełniany T-shirt z Mango, do którego dobrałam naszyjnik w tym samym odcieniu. Widziałyście już go we wpisie w bardziej klasycznym połączeniu z białą koszulą. Będę Was namawiać do tego, aby śmiałymi dodatkami, przełamywać klasyczne ubrania, trochę tak jak przełamać tradycyjny smak czekolady odrobiną chili. Z kolei całą resztę looku proponuję pozostawić bardzo stonowaną i klasyczną, czyli czarne szpilki, spódnica i torebka. Żeby nie było nudno, pozwoliłam sobie na odważny krój spódnicy, który uwielbiam. Wcale nie przejmuję się tym, że jest rozkloszowana i trochę za krótka, bo czuję się w niej mega kobieco. 😉 Mam 178cm wzrostu, więc pewnie dla większości z Was byłaby przed kolano, czyli w sam raz w ramach przyzwoitego dress code’u. 😉 Spódnicę kupiłam w zeszłą zimę w F&F i od razu wzięłam taką samą amarantową. Ten sklep jest naprawdę godny polecenia, bo możecie w nim wyszukać świetne spódnice i spodnie w rozmiarze od najmniejszego (nawet nie wiem jaki to dokładnie, ale sprawdzę ;)) do 48. Jeśli chodzi o buty, to dla wysokich kobiet z dużym rozmiarem stopy, polecam sklep 3i, w którym znajdziecie piękne, kobiece szpilki do rozmiaru 42. Ja poszukiwałam butów na niskim obcasie i znalazłam jedynie z okrągłym czubkiem. Tego typu buty wyglądają jednak tylko dobrze na wysokiej szpilce, w innym przypadku polecam te z ostrym czubkiem. No i mój ulubiony temat estetyki nóg, który w lato jest bardzo ważny. 🙂 Ja stosuję taką zasadę, że do urlopu noszę rajstopy i jest to sprawdzony już kolor Calzedoni, Elisir. Po urlopie, gdy ciało nabiera zupełnie innego wyglądu, pozwalam sobie na gołe nogi, ale raczej zakryte stopy. Oczywiście wszystko zależy od Waszej atmosfery w firmie, pewnie w niektórych miejscach rajstopy i zakryte obuwie obowiązują 24/7. Tak czy inaczej, na lato polecam proste połączenia bawełnianych, wygodnych bluzek z eleganckimi spódnicami i efektownymi dodatkami. Na koniec wspomnę jeszcze o kolejnym ważnym dla mnie detalu, czyli paznokciach. Aktualnie jestem fanką koloru baby blue, który w tej stylizacji pasuje do kobaltowej bluzki i naszyjnika. Jest to typowo letni kolor, który według mnie dużo lepiej się prezentuje na rękach, niż bardzo popularny w tym sezonie biały lakier. Z pewnością do delikatnej opalenizny będzie wyglądać rewelacyjnie. 🙂
Bluzka: Mango
Spódnica: F&F
Naszyjnik: Alice Jo
Szpilki: 3i
Torebka: River Island
Rajstopy: Calzedonia, kolor Elisir
Mani: SosnaStrachota
fot Marta Bresińska
Brak komentarzy