Jesień to nie tylko powrót do pracy, ale nadal jeszcze trwa sezon imprezowy, odbywają się wesela i liczne pożegnania lata. Sama będę je żegnać chyba kilkukrotnie w tym roku. 😉 Wiem, że bardzo lubicie, jak w jednym wpisie robię przegląd sukienek, tak jak zrobiłam to w poście „W co się ubrać na wesele”. Tym razem zaprezentuję Wam serię sukienek, które doskonale pasują do wrześniowych wyjść i przydadzą Wam się na jeszcze nie jedną okazję. Każda będzie w innym fasonie, więc z pewnością znajdziecie coś dla siebie.
Jak wiecie jestem zwolenniczką dobierania stylizacji, które można wielokrotnie zakładać, wymieniać, mieszać, uzupełniać dodatkami. Wybieram też najczęściej jednokolorowe ubrania, dzięki czemu mam ułatwione zadanie przy komponowaniu stylizacji, bo wszystko do siebie pasuje, a szaleć mogę detalami. Takie też są moje wybory dotyczące sukienek. Wszystkie pochodzą z jednego sklepu internetowego 20inLove i łączy je dobry materiał i idealny, choć różnorodny krój. Zapewniam Was, że jak założycie sukienki tej marki, to poczujecie, jakby były szyte na Waszą miarę.
Mój pierwszy wybór to bardzo kobiecy model z baskinką w cudownym pudrowo – wrzosowym kolorze. To fason, który działa cuda i modeluje kobiecą sylwetkę, podkreślając całe piękno kobiecego ciała, jak talia i biodra. Znam już trochę Wasze preferencje i czuję, że ten model będzie się cieszył największą popularnością. Fantastyczną sprawą dla tej sukienki jest spektakularny efekt falbany, która otacza nasze pośladki i brzuch, przez co możemy spokojnie na przyjęciu przejść od przystawki do deseru bez utraty „formy”. 😉
Link do sukienki:
Druga sukienka to bardziej dziewczęca wersja małej czarnej, bo uszyta jest na konstrukcji z koła i przypomina mi klasyczne sukienki kobiet z lat 60tych. To, co jest fajne i przełamuje klasykę, to mięsisty, mocny materiał oraz napy przy dekolcie oraz przy rękawach. dzięki tym detalom sukienka nabiera współczesnej elegancji. Na koniec dodam ważne szczegóły – ten fason fantastycznie podkreśla dekolt i ma kieszenie, co jak już wiem bardzo lubicie. 🙂
Link do sukienki:
I trzecia propozycja to klasyk, który sprawdzi się Wam na każdą okazję. Chyba nic nie robi większego wrażenia niż czerwona sukienka. Krój jest również sprawdzony i należy do tych, które pięknie podkreślają kobiecość i krągłości. Dostępna jest również w innych kolorach, ale ja wybrałam ten, bo polecam akurat czerwień do skompletowania swojej bazy ubraniowej na każdą okazję. Do takiego koloru i fasonu już naprawdę nie wiele trzeba, bo wystarczą tylko minimalistyczne dodatki. Myślę, że każda kobieta powinna mieć w swojej szafie taki „pewniak”, który może założyć na wiele różnych sposobów i zmienić jedynie detale lub fryzurę.
Link do sukienki:
Fot. Katarzyna Kurzyńska
3 komentarze
Śliczne sukienki, widzę że mamy podobny gust 😉 Czerwoną mam już w swojej szafie, świetny model. Czarna ma piękny krój – czaję się na granat lub brąz. Różowa jest chyba najładniejsza, ale nie skusiłam się z obawy o biust. Czy mogłabym podpytać o wymiary i rozmiar?
Wybrałam rozmiar 48 i moje wymiary w biuście to jakieś 120cm. Sukienka z baskinką to chyba mój ulubiony model i kolor! <3
Świetne stylizacje, dużo inspiracji, dziękuję! 😉