Tak sobie myślę, że ilość obejrzanych komedii romantycznych i spożytych butelek czerwonego wina dramatycznie rośnie w okresie od listopada do końca grudnia. To czas ciepłych kocy, czapek, ramion i moja siostra by tu pewnie wtrąciła – majtek. 😉
Uwielbiam w takie dni nosić wszystko co miłe, miękkie, przytulne. Nie mogę sobie jednak odmówić tego, co lubię najbardziej w stylizacjach, czyli kontrastów. Stąd dzisiaj szarości przełamane różowymi akcentami i ciepły płaszcz z czapką, zestawiony z cielistymi rajstopami i lekkimi szpilkami. Baaardzo się fajnie czułam w tym looku.
Wybaczcie słabo doświetlone zdjęcia, ale zapomniałam, że zmrok zapada już o 16:00… 😉 Różowe szpilki i szminkę widzieliście w poprzednich stylizacjach, ale do tych detali doszła bransoletka również w kolorze fuksji. To pamiątka od mojego zespołu z poprzedniej pracy, który tak mnie miło wyposażył na nową drogę życia…dziękuję! <3
Sukienka oraz płaszcz pochodzą z kolekcji sklepu XL-ka.pl, którą wybierałam i prezentowałam w kampanii #odważsiębyćsobą. Płaszcz według mnie jest hitem sezonu. Jakościowo i cenowo prześciga nawet sieciówki. Natomiast sukienka jest tak wygodna i przytulna w dotyku, że ma się wrażenie, jakby się do nas przytulała w te chłodne dni. 😉
Fot. Marta Bresińska
Czapka: H&M
Buty: Marks and Spencer
Bransoletka: Minty Dot
Torba: Obag
1 Komentarz
Fajne!!! Lubię takie kontrastowe ubioru. Góra opatulona grubo ubrana. A na nogach tylko cienkie rajstopy i to cieliste, że wyglądają jakby w ogóle ich nie było. Podoba mi się.
Paweł