Jak jadę do Belfastu w Północnej Irlandii (to nie ta Irlandia od Dublina, tylko od UK ;)) jestem najszczęśliwszą osobą na świecie, bo mieszka tam mój Ukochany i…przy okazji mogę odwiedzić Primarka. 😉 Przygotowałam tam dla Was 2 total looki na jesień, a sfotografował je wspomniany przeze mnie główny Bohater moich podróży. ♥ Dajcie znać, jak nam poszło!